Jeśli śledzisz rynek kryptowalut, to na pewno zauważyłeś, że ostatnie tygodnie nie należały do najspokojniejszych. W styczniu 2025 roku pojawił się niespodziewany impuls z rynku AI – potężne zainteresowanie startupem DeepSeek spowodowało wyprzedaż kryptowalut o wartości około miliarda dolarów. Bitcoin stracił ponad 5%, a niektóre altcoiny – nawet do 10%! To dobitnie pokazuje, jak bardzo podatny na emocje i wydarzenia zewnętrzne jest ten rynek. Więcej analiz znajdziesz na stronie głównej.
Table of Contents
Czy to już koniec bessy?
Choć wielu z nas z nadzieją spogląda na wykresy i próbuje doszukiwać się pierwszych oznak odbicia, technicznie nadal jesteśmy w fazie konsolidacji. Wskaźniki takie jak stosunek ceny do wartości fundamentalnej czy 60-dniowy skumulowany wzrost pokazują raczej spokojne „resetowanie się” rynku. Nie pojawia się klasyczne FOMO, a aktywność inwestorów jest nadal stonowana.
Głos rozsądku od Kyledoopsa
Kyledoops, znany w społeczności analityk, już końcem 2022 roku podkreślał, że okres głębokiej bessy to może być dobry moment na akumulację – szczególnie dla cierpliwych graczy myślących długoterminowo. Przeszłość rynku wielokrotnie pokazywała, że największe zyski rodzą się właśnie wtedy, gdy dominują strach i niepewność.
Co dalej?
Aktualna sytuacja na wykresach nie daje nam jeszcze jednoznacznego sygnału, że bessa dobiegła końca. Trudno mówić o powrocie dynamicznej hossy – nie ma entuzjazmu, nie ma wolumenów, a rynek nadal trawi grudniowo-styczniowy szok. Ale ten brak euforii może być… dobrym znakiem. Czasem prawdziwy trend wzrostowy zaczyna się właśnie w ciszy i bez fajerwerków.
Dobrze mieć świadomość, że obecny stan to potencjalna faza przejściowa. Rynek się oczyszcza, inwestorzy odzyskują dystans, a fundamenty wielu projektów powoli się umacniają. Dlatego warto trzymać rękę na pulsie, obserwować rynek z dystansem i nie ulegać chwilowym emocjom tylko dlatego, że coś „leci” lub „rośnie”.