Ostatnie miesiące na rynku kryptowalut nie należały do najłatwiejszych, a wielu z nas zastanawia się, czy to już dno tego cyklu, czy może jeszcze czeka nas dalszy spadek. Bazując na analizach zaufanych źródeł, wygląda na to, że odpowiedź nie jest tak jednoznaczna – ale są pewne sygnały, na które warto zwrócić uwagę. Jedno jest pewne – krypto wciąż żyje, i to intensywnie.
Table of Contents
Co mówią analizy?
Według zespołu analityków Nansen, istnieje około 70% szans, że rynek kryptowalut osiągnie swoje dno przed czerwcem 2025 roku. To oznacza, że najniższe ceny dla wielu projektów mogą pojawić się już wkrótce. To też dobry moment, żeby rzucić okiem na sytuację ogólną rynku i przemyśleć potencjalne strategie na nadchodzące miesiące.
Kluczowe czynniki
- Adopcja kryptowalut w USA rośnie, a regulacje – choć nadal niepewne – powoli przybierają korzystny kierunek.
- Widać odpływ środków z funduszy inwestycyjnych, co może świadczyć o ostrożności dużych graczy.
- Na celowniku analityków znajdują się projekty jak XRP, Cardano czy Ondo – możliwe, że zbiją na sile dzięki politycznemu wsparciu.
Czy to już odbicie?
Bitcoin nadal trzyma się powyżej 82 000 USD, co wielu traktuje jako mocny punkt technicznego wsparcia. Ethereum i Solana również nie znikają z radarów inwestorów – ich fundamenty pozostają solidne, a potencjalne ETF-y mogą tylko dodać im wiarygodności. Bez wątpienia warto trzymać rękę na pulsie, zwłaszcza w kontekście decyzji regulacyjnych w USA.
Wnioski na dziś
Moim zdaniem, nie jesteśmy jeszcze na końcu tego cyklu spadkowego, ale jesteśmy coraz bliżej dna. Rynek pokazuje pierwsze oznaki stabilizacji i selektywnego zainteresowania projektami z mocnym zapleczem. Jeśli obecne trendy regulacyjne się utrzymają, 2025 może okazać się naprawdę przełomowy. Czas pokaże, ale perspektywy zaczynają wyglądać coraz bardziej obiecująco.
